Adam z Leźna — życiowy hit,
Na ławce z piwem spędza każdy świt.
Nie ma roboty, nie ma też planu,
Ale na Specjala to zawsze ma z rana!
Bo Adam, Adam — mistrz leżenia,
Królu promocji i zapomnienia!
Bo Adam, Adam — bez grosza w kieszeni,
Ale na piwko to zawsze się zmieni!
Mieszka u mamy, cztery dychy na karku,
Codziennie marzy, że wygrałby w kasynku
Zamiast do pracy — pod sklepem krąg,
I mówi: „Ja bym mógł… ale po co, ziom?”
Bo Adam, Adam — legenda Leźna,
Piwo i chipsy — dieta bezpieczna!
Bo Adam, Adam — ten certyfikat,
To chyba dostał za picie w takt